Będąc w Polsce wybraliśmy się z naszymi mamami na tygodniowe wakacje. Wynajęliśmy złotego busa i pojechaliśmy w okolice Kazimierza Dolnego.
Przez ostatnie lata nasłuchałam się wiele dobrego o tym mieście i okolicy. Kiedy znalazłam agroturystykę Gołębnik z naturalnym basenem w jabłoniowym sadzie, nie zastanawiałam się już nad wyborem kierunku wakacji.
Jak było? Spokojnie. A właśnie tego ostatnio potrzebujemy i takiego klimatu szukamy na wakacjach.
Co robiliśmy? Cieszyliśmy się chwilą i żyliśmy tu i teraz. Jedliśmy wiśnie i jabłka prosto z drzew i maliny z krzaków. Kąpaliśmy się w basenie ze źródlaną wodą. Dzieci tańczyły w deszczu, ja biegałam za tęczą. Chodziliśmy boso po rosie. Spacerowaliśmy po okolicznych wąwozach. Kilkukrotnie wracaliśmy do artystycznego Kazimierza Dolnego, odkrywaliśmy jego zakamarki i chodziliśmy po galeriach. Poznawaliśmy nowe smaki i jedliśmy fantastyczne potrawy libańskie, izraelskie i żydowskie. Odwiedziliśmy winnicę. Rozmawialiśmy z sympatycznymi ludźmi. Czytaliśmy książki w sadzie. Słuchaliśmy śpiewu ptaków, dźwięku cykad i rechotu żab. Graliśmy w gry. W pięknym otoczeniu robiliśmy wszystko to, na co przyszła nam ochota.
Zapraszam Was na fotorelację z wakacji, namiary na agroturystykę w Rzeczycy, świetne restauracje i sklepy warte odwiedzenia w Kazimierzu Dolnym.
Agroturystyka Gołębnik w Rzeczycy w okolicy Kazimierza Dolnego
Agroturystyka Gołębnik - link do rezerwacji

- Wesoły złoty bus w drodze na wakacje do Gołębnika.
- Wypożyczalni nie polecę, bo mieliśmy problem z komunikacją i oddaniem samochodu. Obsługa zapomniała o długim weekendzie i kiedy przyjechaliśmy o umówionej godzinie oddać auto biuro było zamknięte, a telefonu nikt odbierał przez pół dnia.

- Agroturystyka Gołębnik znajduje się w Rzeczycy, wsi położonej w odległości 10 km od Kazimierza Dolnego (lokalizacja).
- Pierwsze chwile w Gołębniku. Mela spełniła swoje marzenie o tańcu w deszczu.
- Ja znalazłam tęczę.
- W Gołębniku są dwa domy, w których łącznie jest 9 pokoi czteroosobowych.

- Domy znajdują się w starym jabłoniowym sadzie. Można postawić sobie leżak pod drzewem i czytać książkę jedząc świeże, niczym nie pryskane jabłko.
- Kojący widok z domu na zieleń.

- Domy zbudowane są w technologii strawbale, czyli jest to konstrukcja szkieletowa wypełniona słomą. Ma to niestety swoje minusy, ściany są cienkie i daleko im do dźwiękoszczelnych. Trzeba wziąć pod uwagę, że dźwięki słuchać raczej jak z pokoju obok, a nie z sąsiadującego domu.
- W Gołębniku nie ma zasięgu wi-fi. Co trzeba przyznać sprzyja odpoczynkowi.

- Na terenie Gołębnika jest niewielki, ale wystarczający, plac zabaw dla dzieci. I duża stodoła z przestrzenią wspólną, gdzie można zjeść, pograć w gry dostępne w obiekcie, czy odpocząć na sofie z książką wypożyczoną z bogatej biblioteki. Dzięki tej wspólnej przestrzeni panuje domowy klimat, który sprzyja nawiązywaniu znajomości i rozmów z innymi gośćmi.
- W stodole jest duży zadaszony taras z widokiem na staw kąpielowy. Spędzaliśmy na nim czas podczas letniego deszczu, wdychaliśmy świeże powietrze i podziwialiśmy widoki.

- W stodole można zjeść zamówione dzień wcześniej przepyszne posiłki.
- Śniadania były w formie bufetu. Wybór był bardzo bogaty i składał się z lokalnych i sezonowych produktów, m.in. serów podpuszczkowych i białych z sąsiedniego gospodarstwa, domowej roboty jogurtów, jajek od szczęśliwych kur, dżemów z owoców z działki, wędlin z okolicznych rodzinnych wytwórni, dobrego chleba na zakwasie. Obiadokolacje składały się z zupy, drugiego dania i domowego wypieku.
- W stodole znajdowała się bardzo bogato wyposażona biblioteka. Można tu było znaleźć i klasyki i nowości.
- Dobrze nam tu było.

- Tak m.in. spędziliśmy czas.
- Na czytniku jedna z książek Fredrika Backmana, którego już kilkakrotnie polecałam. O jego książkach pisałam w relacji z pobytu w Polsce – link. Aktualnie czytam jego najnowszą pozycję „Zwycięzcy” dostępną już w Polsce – link.

- Jak nie czytaliśmy, to po prostu leżeliśmy 😉

- Basen z czystą wodą źródlaną nadawał temu miejscu wspaniały klimat.
- Woda miała temperaturę podobną do wody w oceanie. Czyli była zimna 😉 Ale smakowała znacznie lepiej!
- Najcieplej było wieczorami po słonecznym dniu.
- Ale pływanie i tak przypominało bardziej morsowanie niż ciepłą kąpiel 😉
Kosztorys

- Jak zawsze podaję Wam kosztorys z wyjazdu. My za pobyt czterech osób w czteroosobowym pokoju w wysokim sezonie w terminie 07.08.2023 – 13.08.2023 zapłaciliśmy łącznie 2640 zł (440 zł za noc). Nasze mamy za pobyt dwóch osób w takim samym czteroosobowym pokoju zapłaciły 1620 zł (270 zł za noc).
- Dodatkowym kosztem były posiłki. Śniadanie w cenie 40 zł (dziecko 20 zł). Obiadokolacje w cenie 60 zł (dziecko 30 zł, albo 40 zł, już nie pamiętam). Posiłków nie braliśmy codziennie.
Kazimierz Dolny i jego atrakcje

- Pierwsze chwile w Kazimierzu Dolnym. Widok na miasto z ruin zamku (lokalizacja). Miasto jest pięknie położone, nad Wisłą, pomiędzy licznymi wąwozami. Kazimierz Dolny ma bardzo ciekawy, artystyczny klimat. Pełno w nim galerii, antykwariatów, sklepów z wyrobami handmade i lokalnymi produktami.

- W Kazimierzu w drodze nad Wisłę można spotkać lokalne kózki.
- Takim autem jechałam kiedyś z tatą w delegację. Jechałam z przodu i jadłam kabanosy (nazywane wtedy przeze mnie kaloryferami ;)). Ale to była dla mnie wielka przygoda!
Wąwozy w okolicy Kazimierza Dolnego

- Dookoła Kazimierza Dolnego są liczne wąwozy lessowe, których ściany mają nawet kilkadziesiąt metrów wysokości.
- Odwiedziliśmy kilka i chyba największe wrażenie zrobiła na mnie Głęboczyzna, inaczej Wąwóz Śmierci (lokalizacja). Wąwóz znajduje się przy cmentarzu. Mroczny klimat wzmocniły ciemne chmury, które zebrały się podczas tego spaceru i odgłos grzmotów z oddali.

- Najbardziej znanym i uznawanym za najpiękniejszy jest Wąwóz Korzeniowy Dół (lokalizacja). Jest również najczęściej odwiedzanym. Faktycznie piękny. Ale pełen ludzi. Osobiście wolę klimat tych „mniej pięknych”.
Trasa spacerowa w Kazimierzu Dolnym

- Przy drodze często były stoiska z owocami i kasami samoobsługowymi.
- Kupiliśmy maliny i poszliśmy na piękny, trzykilometrowy spacer. Zaczęliśmy przy parkingu koło Wąwozu Borowskich (lokalizacja), poszliśmy wąwozem, doszliśmy do ośrodka Cudnie tu (lokalizacja) i wróciliśmy przez Wąwóz Niezabitowskiego (lokalizacja).
- Droga prowadziła przez sad wiśniowy. Wiśnie były w większość zebrane, ale zostało jeszcze wiele dużych, bardziej słodkich niż kwaśnych okazów.
- Bez problemu zapełniliśmy nimi puste pudełko po malinach.
Gdzie dobrze zjeść w Kazimierzu Dolnym?
W tych miejscach byliśmy osobiście i polecamy
- Kaslik (lokalizacja) – restauracja serwująca dania kuchni libańskiej pachnące orientem. Z przytulnym wnętrzem i klimatycznym ogródkiem. Kuchnia libańska jest kulinarnym rajem dla wegetarian. Mój numer jeden!
- Hamsa Resto (lokalizacja) – restauracja serwująca dania kuchni izraelskiej. Przyjemne, nowoczesne, ale jednocześnie klimatyczne wnętrze i ogród. Tu poznacie aromaty i smaki prosto z ulic Izraela. Znajdziecie tu dania wegańskie, wegetariańskie i mięsne. W ogródku jest malutki plac zabaw dla dzieci.
- U Fryzjera (lokalizacja) – restauracja serwująca dania kuchni polskiej i żydowskiej. Mieści się w dawnym zakładzie fryzjerskim, ma niezwykły klimat ze względu na swoją tradycję. Zjecie tu między innymi bardzo dobre polskie pierogi, jak i żydowską zupę jerozolimską. Miejsce jest przyjazne zwierzętom. W ogródku jest przestrzeń do zabawy dla dzieci.
- Piekarnia Artystyczna Sarzyński (lokalizacja) – tu wypiekane są między innymi słynne kazimierskie maślane koguty. Piekarnia ma ponad stuletnią tradycję. Przyjemne wnętrza i piękne i pyszne wyroby cukiernicze. Przychodziliśmy tu na kawę i coś słodkiego podczas każdej wizyty w Kazimierzu.
- Herbaciarnia U Dziwisza (lokalizacja) – idealne miejsce dla miłośników herbaty, jest przepyszna! Nastrojowe wnętrza i bardzo przytulny ogródek.
A tych nie sprawdziliśmy, ale polecali je goście Gołębnika
- Akuku (lokalizacja) – restauracja serwująca dania kuchni polskiej z elementami smaków z reszty świata.
- Miętowe Manufaktura Lodów (lokalizacja) – w tym miejscu zjecie rzemieślnicze lody i wypijcie świeżo paloną kawę.
Kaslik, kuchnia libańska

- Dania kuchni libańskiej w restauracji Kaslik. Zrobiliśmy sobie z mamami prawdziwą ucztę i zamówiliśmy miks najróżniejszych smaków. Wyszliśmy pełni, ale baaardzo zadowoleni.
- Kiedy przy stole świeci słońce i jest milion stopni 😉
Hamsa, kuchnia izraelska

- Restauracja Hamsa.
- Tu także można zamówić miks potraw i posmakować różnych smaków. Wszystko było pyszne.
Sklepy z lokalnymi pamiątkami w Kazimierzu Dolnym

- Kazimierski Skład Koncept (lokalizacja) – fantastyczne miejsce na kazimierskim rynku. Można się tu napić świeżo palonej kawy i zrobić zakupy. Znajdziecie tu lokalne produkty spożywcze, kawy, herbaty, wina z pobliskich winiarni, najróżniejsze przetwory. A także albumy i artykuły wyposażenia wnętrz między innymi tekstylia czy ceramikę.
- Herbaciarnia U Dziwisza (lokalizacja) – można się tu napić pysznej herbaty, albo kupić ją na wynos. Kupiłam napar Spokojny Wieczór z melisą i lukrecją i owocową herbatę z Grecją w nazwie, która już zniknęła, mimo, że nie rozpoczęłam jeszcze sezonu na herbatę (zazwyczaj zaczynam pić w listopadzie, a kończę w lutym ;)). Mieszkanki są pyszne! Poza herbatą znajdziecie tu czekolady i inne słodkości. I naturalne polskie kosmetyki By Karen.
Winnice w Kazimierzu Dolnym

- W okolicy Kazimierza Dolnego znajduje się kilka winnic. Chyba najsłynniejszą jest winnica Kamila Barczentewicza. Można umówić się na wycieczkę po tej winnicy połączoną z degustacją wina (link).
- My odwiedziliśmy winnicę Rzeczyca położoną zaledwie 1,3 km od Gołębnika (lokalizacja). Tereny były piękne, a wina pyszne. Można je kupić również np w Kazimierskim Składzie.
Pisząc ten wpis przeniosłam się z powrotem na wakacje … Ale budzik właśnie mi przypomniał, że mam do odebrania córkę ze szkoły 😉
Do następnego!
Piękny opis i świetne miejsce. Skorzystamy na pewno❤❤❤ Kazimierz i okolicę już znamy, ale Twój wpis przypomniał nam, że jest to jedno z najpiękniejszych miejsc jakie odwiedziliśmy. A jeszcze ta cisza, zieleń i brak internetu? tego nam trzeba. Dziękuję ❤