Peneda Gerês, moja nowa miłość. Fotorelacja z podróży kamperem od Porto na północ Portugalii. Namiary na noclegi.

Odkąd mieszkamy w Portugalii co roku w okresie karnawału wyjeżdżamy na krótkie wakacje. Karnawał w Portugalii to wielkie święto, jest obchodzony bardzo hucznie, są imprezy, parady i dużo się dzieje. A dzieci mają w tym czasie kilka dni wolnych od zajęć szkolnych. W tym roku Tomkowi marzyła się północ Portugalii, a mi podróż kamperem, dzieciom jedno i drugie. Dlatego pojechaliśmy do Porto, wypożyczyliśmy kampera i ruszyliśmy nim jeszcze dalej na północ, dokładnie 700 km od domu.

Zapraszam na fotorelację z podróży, z której wróciliśmy jeszcze bardziej zakochani w Portugalii. Po namiary na miejsca, które warto odwiedzić na północy Portugalii. Po adresy fajnych noclegów w Portugalii, zarówno hoteli jak i parkingów, na których można nocować w kamperach.

Wpis powstał we współpracy z polską marką Natula. Marką, której motywem przewodnim są świetnej jakości naturalne materiały. Ubrania są proste, ponadczasowe. Wytwarzane w niewielkich ilościach, we współpracy z lokalnymi rzemieślnikami. Niegryząca różowa czapka i niezwykle miękka atramentowa bluza to ubrania Natula, które uwielbiam i które towarzyszyły mi podczas tej podróży.

São Pedro de Moel

Hotel Miramar São Pedro de Moel

Rezerwacja

Pierwszy przystanek zrobiliśmy w São Pedro de Moel. Podczas naszej pierwszej podróży kamperem (relacja z podróży kamperem) to miejsce zwróciło moją uwagę. Umieściłam wtedy pinezkę na Google Maps (moja mapa Portugalii jest cała w pinezkach ;)). I tym razem postanowiliśmy spędzić tu noc.

Nocowaliśmy w bardzo fajnym hotelu, zlokalizowanym blisko plaży. Koszt to 140 euro za noc za dwa pokoje dwuosobowe z łazienkami, połączone ze sobą drzwiami wewnętrznymi. Do ceny wliczone było śniadanie dla czterech osób. Całkiem smaczne, jak na standardy w portugalskich hotelach (nie mamy za dobrych doświadczeń).

Sao Pedro de Moel. podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Dotarliśmy do São Pedro de Moel i dosłownie wybiegłam z samochodu.
  2. Bo przez całą drogę padał deszcz, a tuż przed dotarciem do celu i tuż przed zachodem słońca się przejaśniło.
Sao Pedro de Moel. podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. I zachód słońca nas oceanem okazał się spektakularny.
  2. Tak ja te Tosi gwiazdy 😉
Sao Pedro de Moel. podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. W podróży często z ekscytacji nie mogę za długo spać. Obudziłam się jak zwykle pierwsza, wyjrzałam za okno i zanim ktokolwiek wstał wyszłam na poranny marsz.
  2. Pierwsze kroki skierowałam do latarni, która przyciągnęła moją uwagę podczas poprzedniej podróży.
Sao Pedro de Moel. podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Zrobiłam 7 km i zwiedziłam miasteczko wzdłuż i wszerz.
  2. São Pedro de Moel okazało się bardzo klimatyczną, pięknie położoną, niewielką miejscowością nad oceanem. Było tu sporo uroczych domków i pięknych willi. Warto było się tu zatrzymać.

Carreço

Parking na nocleg przy plaży Canto Marinho

Lokalizacja

Następnego dnia ruszyliśmy do Porto i naszą osobówkę zamieniliśmy na kampera. Dokładnie takiego samego, jak podczas poprzedniej podróży. Kampera wypożyczyliśmy z Indie Campers, tym razem w okolicy Portolokalizacja.

Pierwszy nocleg spędziliśmy na bezpłatnym parkingu tuż przy plaży Canto Marinho.

Carreco, plaża Canto Marinho. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Zajechaliśmy jak już było ciemno, niewiele było widać.
  2. W Portugalii można nocować w kamperze na dziko, ale pod pewnymi warunkami. W jednym miejscu można pozostać maksymalnie 48 godzin. Na parkingu nie może być zakazu postoju kamperów. Oraz nie może to być teren parku czy rezerwatu. Miejsc noclegowych szukałam korzystając z bardzo pomocnej aplikacji park4night.
Carreco, plaża Canto Marinho. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Rano zobaczyliśmy teren dookoła.
  2. Wypiliśmy kawę z widokiem na ocean.
Carreco, plaża Canto Marinho. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Zrobiliśmy sesję z kamperem.
  2. I ruszyliśmy na spacer do wioski.
Carreco, plaża Canto Marinho. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Tereny były zupełnie inne niż te, które mamy na co dzień w Algarve.
  2. Było bardzo wiejsko i bardzo portugalsko.
Carreco. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Północ będzie mi się kojarzyła z kwitnącymi na początku marca magnoliami, które były na każdym kroku (w Algarve tych drzew praktycznie nie ma).
  2. Zjedliśmy typowo portugalskie śniadanie tosta mista (czyli tosty z szynką i serem) i pastel de nata (czyli najsłynniejsze portugalskie ciastko, które jem zawsze na wakacjach) w Cafe Central w wiosce Carreço.

Moledo

Parking na postój niedaleko plaży Camarido

Lokalizacja

I ruszyliśmy dalej na północ do Moledo, miejscowości położonej nad oceanem tuż przy granicy z Hiszpanią. Zaparkowalismy na bezpłatnym parkingu niedaleko plaży Camarido.

Moledo. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Miejsce miało fajny klimat. Ale zaskoczyło mnie jak bardzo północne wybrzeże jest zabudowane w porównaniu do reszty kraju.
  2. Ta góra w tle to już Hiszpania. Mój telefon pokazywał tu godzinę portugalską, a Tomka przestawił się już na hiszpańską. W Moledo zjedliśmy lunch w Pra lá Caminha, fajnym, wartym polecenia, lokalnym barze – lokalizacja.

Ponte Da Lima

Parking na nocleg przy rzece Lima

Lokalizacja

Na noc wybraliśmy bezpłatny parking przy rzece niedaleko miejscowości Ponte Da Lima.

Ponte da Lima. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Miejsce było ciche i spokojne do 22:00. A potem zaczął się koncert z okazji karnawału. Mimo, że Ponte Da Lima było oddalone o ok 8 km, woda bardzo niosła dźwięki. Ale o 22:30 spadł deszcz i impreza się skończyła …
  2. W kamperze codziennie po kilka razy graliśmy w El Dorado. Rewelacyjna, wciągająca gra, jeśli nie znacie, a lubicie planszówki typu Catan czy Wsiąść do pociągu, to na pewno Wam się spodoba.

Ponte Da Lima

Parking na postój przy centrum Ponte Da Lima

Lokalizacja

Rano wyruszyliśmy do Ponte Da Lima. Przed wjazdem do miasta zatrzymaliśmy się jeszcze w miejscu, gdzie można było zrzucić nieczystości oraz uzupełnić wodę – lokalizacja. W mieście zaparkowaliśmy na bardzo dużym, ale w karnawale bardzo pełnym, bezpłatnym parkingu.

Ponte da Lima. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Mieliśmy spędzić tu maksymalnie godzinkę, a zostaliśmy na cały dzień, ponieważ Tomek musiał odwiedzić szpital. Tego dnia już ledwo chodził, okazało się, że ma zapalenie nerwu, dostał trzy zastrzyki, kilka recept i wrócił do jako takiej sprawności.
  2. Pogoda była przepiękna, więc z dziewczynami pochodziłyśmy po tym niewielkim miasteczku, posiedziałyśmy w uroczym parku i w kilku knajpkach. Ciekawe dla mnie było to, że praktycznie nikt tu nie mówił po angielsku. Mój portugalski jest na bardzo niskim poziomie (od dłuższego czasu nie mam już lekcji, skupiłam się na angielskim, który w Algarve jest powszechny). Tak niskim, że zamówiłam jedno bezkofeinowe cappuccino, a otrzymałam jedno cappucino z kofeiną i jedno espresso bez kofeiny, mówcie mi mistrzu 😛
Ponte da Lima. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Ponte Da Lima jest jednym z najstarszych miast w Portugalii, znane jest z imponującego rzymskiego mostu, od którego miasto wzięło swoją nazwę (most na Limie).
  2. Wciąż trwał karnawał, w mieście odbywały się parady, na ulicach byli rycerze na koniach, a ludzie byli ubrani w tradycyjne stroje. Tworzyło to bardzo ciekawy klimat.

Soajo

Parking na nocleg w Parku Narodowym Peneda Gerês

Lokalizacja

Po parku dniach dotarliśmy wreszcie do miejsca docelowego. Zatrzymaliśmy się na noc na parkingu w Soajo, który znajdował się na granicy Parku Narodowego Peneda Gerês, gdzie nie można nocować na dziko. Nocleg na parkingu kosztował 7 euro za noc. W tej okolicy skorzystaliśmy jeszcze z jednego, bardzo ładnie położonego parkingu ze stołami piknikowymi, gdzie następnego dnia zjedliśmy obiad – lokalizacja.

Sojao, park narodowy Peneda Geres. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Im dalej na północ tym bardziej dziko, zielono i malowniczo.
  2. Przy drodze można było tu spotkać między innymi czarne świnie.
Sojao, park narodowy Peneda Geres. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Park Narodowy Peneda Gerês słynie z niezwykłej przyrody i krajobrazów, z licznych rzek i wodospadów, z kamiennych domów i malowniczych spichlerzy. Jest to miejsce niezwykłe.
  2. Tak niezwykłe, że po parkingu, na którym nocowaliśmy spacerowały sobie krowy.
Sojao, park narodowy Peneda Geres. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Miałam wrażenie, jakby czas się tu zatrzymał.
  2. Kamienne spichlerze, które widziałam do tej pory tylko na zdjęciach, były tu na każdym kroku i dodawały wiosce unikalnego klimatu.
Sojao, park narodowy Peneda Geres. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Do Soajo dotarliśmy chwilę przed zachodem słońca i udało mi się zrobić jeszcze szybki marsz i poznać wioskę i okolicę zanim zaczął padać deszcz, który padał aż do naszego wyjazdu.
  2. Rano skorzystaliśmy z dostępu do prądu i mogłyśmy z dziewczynami wysuszyć włosy. Głównie po to, żeby nie zamarznąć, bo tego dnia mocno się ochłodziło.
Sojao, park narodowy Peneda Geres. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Ubraliśmy kurtki przeciwdeszczowe, zabraliśmy parasole kupione po drodze i pomimo deszczu poszliśmy na szlak.
  2. I to była bardzo dobra decyzja, bo widoki zwalały z nóg.
Sojao, park narodowy Peneda Geres. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Spotkaliśmy konia spacerującego sobie samotnie po drodze.
  2. Widzieliśmy wodospady (nie mam zdjęć, bo za bardzo padało).
Sojao, park narodowy Peneda Geres. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Po drodze były też owce.
  2. Zrobiliśmy zaledwie 6 km, a zdążyliśmy spotkać tyle zwierząt i zobaczyć tyle piękna!
Sojao, park narodowy Peneda Geres. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Były też krowy spacerujące po ulicach.
  2. Na koniec przyszliśmy się ogrzać do tradycyjnej piekarni Pão de Ló de Soajolokalizacja. Ale kamienne mury chronią jedynie przed deszczem, przed zimnem niekoniecznie. Za to ciepła kawa trochę rozgrzewa, tym razem zamówiona poprawnie 😉
Sojao, park narodowy Peneda Geres. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Mieliśmy w planach zostać w Parku jeszcze dwa dni, ale prognozy pokazywały deszcze od rana do wieczora.
  2. Z bólem serca skróciliśmy podróż i zdecydowaliśmy się wrócić tu w innym terminie. Już tylko do Gerês, bez przystanków po drodze. Żeby nacieszyć się tym krajobrazem, skorzystać z bardzo licznych szlaków i pożyć trochę dłużej w tej magicznej krainie.

Águçadoura

Parking przy plaży Baleia

Lokalizacja

Ostatni nocleg w kamperze mieliśmy na bezpłatnym parkingu przy plaży Baleia. I ten nocleg, jako jedyny, był niewypałem. Plaża była ładna, ale okolica to liczne szklarnie, uprawy rolne i wymarłe miasteczko. Nie czułam się tu komfortowo.

Agucadoura. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Przed zachodem słońca znowu przestało padać.
  2. I zachód nad oceanem kolejny raz nie zawiódł.

Nazaré

Vila Farol

Rezerwacja

Oddaliśmy kampera w okolicy Porto i wracając do domu zatrzymalismy się tym razem w Nazaré. Znamy to miejsce i bardzo lubimy (relacja z Nazaré), ale tym razem to nie klimat miasta zadecydował o wybraniu go na przystanek, a chęć spotkania z byłą nauczycielką portugalskiego dziewczyn Klaudią @portugalianafali. Spotkanie było fantastyczne, wiadomo 🙂

Nocowaliśmy w bardzo fajnym pensjonacie, który miał jedną wadę, nie miał ogrzewania i było bardzo zimno. Na szczęście w nocy po przykryciu się własnymi kocami, które zabraliśmy do kampera, zimno nam nie przeszkadzało. Nocleg kosztował 90 euro za apartament z dwoma pokojami dwuosobowymi, dwiema łazienkami i niewielkim aneksem kuchennym.

Nazare. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Mam duży sentyment do tego miasta, bo w 2019 roku, kiedy przylecieliśmy do Portugalii po raz pierwszy, Nazaré było jedną z dwóch lokalizacji, w których mieszkaliśmy przez kilka tygodni.
  2. Widok z okna w pensjonacie.
Nazare. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Nazaré to imponująca ogromna plaża, tradycyjne domy z czerwoną dachówką, wąskie uliczki z widokiem na ocean, fantastyczne widoki z punktów widokowych na klifach, sosnowe lasy dookoła miasta i słynne wielkie fale na plaży Praia do Norte, które można od czasu do czasu podziwiać.
  2. Po spotkaniu przyszliśmy do pensjonatu, ale było niewiele czasu do zachodu słońca, więc poszłam oczywiście na marsz.
Nazare. Podróż kamperem po północy Portugalii.
  1. Skierowałam się do punktu widokowego Miradouro do Subercolokalizacja, skąd z jednej strony rozpościera się widok na miasto, a z drugiej można obserwować słońce chowające się do oceanu.
  2. Na koniec jeszcze kilka ujęć z Nazaré. Jakie miejsce Wam się najbardziej spodobało?
Nazare. Podróż kamperem po północy Portugalii.

Nazare. Podróż kamperem po północy Portugalii.

Komentarz