Po krótkiej przerwie wracam z nowym wpisem pełnym inspiracji. Polskie marki, polski serial, książka polskiej pisarki, dwa przepisy, inspiracje ogrodowe … Reszty nie zdradzę, zapraszam.
Moda

- Bielizna Rilke – polska marka, wygodna bielizna, przepiękne projekty i bardzo fajne ceny. Poznałam tę markę niedawno, żałuję, że tak późno.
- T-shirt z haftem – jakiś czas temu przygotowałam wpis z selekcją najpiękniejszych t-shirtów z haftem od polskich projektantów, jeśli jeszcze nie widzieliście zapraszam – Przegląd najpiękniejszych t-shirtów z haftem polskich marek.
Rozrywka

- Polski serial Wataha – do niedawna zwrot „rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady” kojarzył mi się z porzuceniem problemów i wyjazdem do spokojnego raju. Po tym serialu moje wyobrażenie o Bieszczadach odrobinę się zmieniło 😉 Choć teren uważam za jeszcze piękniejszy niż w moich wspomnieniach i mam ogromną ochotę na powrót w tamte strony. Obejrzeliśmy dwa sezony, trzeci, ostatni przed nami, ale już Wam polecam, bo jestem naprawdę pod dużym wrażeniem. Nie zdradzę zbyt wiele, poza tym, że trzyma w napięciu i zachwyca zdjęciami.
- Książka „Matki i córki” Ałbena Grabowska – odkąd pamiętam czytam bardzo dużo. Nie pamiętam dnia bez choćby kilku minut czytania książki. W ostatnim czasie jednak ciężko było mi się skupić na jakiejkolwiek lekturze. Nawet na kryminałach, które czytam, kiedy mam ochotę zupełnie oderwać się od rzeczywistości. „Matki i córki” miałam na czytniku od dawna, sięgnęłam po nią w nocy, myśląc, że przeczytam kilka zdań, zasnę, a następnego dnia niekoniecznie do niej wrócę. Tak bardzo się myliłam. Przeczytałam ją jednym tchem. A zaraz po skończeniu sięgnęłam po następną pozycję autorki. Nie jest to lekka książka, ale nie jest to książka, która wyciska łzy. Jest wątek tajemnicy, który bardzo lubię, a historia wciąż zaskakuje. Nie chcę Wam zdradzać zbyt dużo, bo sama bardzo rzadko czytam opisy książek, po prostu ją przeczytajcie, naprawdę warto.
Jedzenie

- Kawa Dalgona Cafe – podobno najpopularniejsza kawa na Instagramie z czasów izolacji. Musiałam spróbować, mimo, że nie piję kawy rozpuszczalnej, ta mi zasmakowała. Choć dopiero po zmniejszeniu ilość cukru. Traktuję ją bardziej jako deser niż kawę. Przepis na Dalgona Cafe:
- Składniki na dwie duże porcje (mniejszą ilość ciężko przygotować, ponieważ trzeba ubić niewielkie ilości składników)
- 2 łyżki kawy rozpuszczalnej (daję kawę typu crema) • 2 łyżki gorącej wody • 2 łyżki cukru (daję maksymalnie 1. Podobno po zmianie proporcji, które powinny wynosić 1:1:1, ciężej ubić pianę, ale jak widać na powyższym zdjęciu jest to możliwe)
- 1 szklanka zimnego mleka
- Przygotowanie
- Kawę, cukier i wodę ubijać mikserem do momentu aż powstanie sztywna piana. Mleko przelać do szklanek, polecam wcześniej spienić, można dorzucić do niego kostki lodu. Ubitą pianę delikatnie wyłożyć na mleku.
- Teraz można kawę sfotografować 😉 A przed wypiciem najlepiej lekko wymieszać.
- Jabłecznik po włosku – to z kolei najpopularniejsze ciasto z czasów izolacji w naszym domu 😉 Piekłam je kilka razy w tygodniu. Wypróbowałam różne wersje, między innymi z brzoskwiniami, z truskawkami, z rabarbarem (w tym przypadku trzeba użyć więcej cukru). Każde było pyszne, ale moim zdaniem oryginalne z jabłkami najlepsze. Tomka zdaniem lepsze z truskawkami. Przepis znajdziecie w tym wpisie – Przepis na jabłecznik po włosku.
Dom

- Świeca sojowa Wakacje na Bali Hagi – nigdy nie myślałam o podróży na Bali, nie jest to kierunek moich marzeń, ale jeśli faktycznie Bali pachnie tak jak ta świeca, to muszę je kiedyś odwiedzić. Zapach jest obłędny. Świeca powstała z ekologicznego wosku sojowego i naturalnych olejków eterycznych z trawy cytrynowej, wanilii, grapefruita, szałwii i cedru. Pachnie bardzo podobnie do jednego z moich ulubionych kosmetyków do ciała tej samej firmy – olejku z drobinkami złota, który kiedyś już Wam polecałam.
- Kubek Palma Mamsam – kubki produkowane w limitowanych seriach, nieprzekraczających 100 sztuk. Kojarzą się z estetyką PRL-u. Bardzo mi się podobają, a że idealnie pasują do naszej kuchni, to Tomek dostał je w prezencie na naszą rocznicę ślubu 😉
- Polska ceramika – jak już jesteśmy w temacie ceramiki, to niedawno na blogu pojawiło się zestawienie polskich marek produkujących przepiękną ceramikę, zapraszam – Przegląd polskich marek oferujących przepiękną ceramikę.
- Łąka kwietna – nie mogliśmy się z Tomkiem dogadać w jednej kwestii dotyczącej ogrodu. Ja najchętniej zamiast trawy zasiałabym w całym ogrodzie łąkę kwietną i wydzieliła kilka ścieżek. Tomek woli zostawić trawę. Stanęło na kompromisie i w niewielkiej części ogrodu testowo posiejemy łąkę. O tym dlaczego warto zasiać taką łąkę możecie poczytać na stronie sklepu łąki kwietne, w którym znajdziecie też szeroki wybór łąk dostosowanych do konkretnych terenów i warunków.
- Książka „Zielona spiżarnia” Karoline Jonsson – autorką książki jest szwedzka blogerka, która wyprowadziła się na wieś, założyła warzywnik, posadziła drzewa, zbudowała szklarnię i żyje w naturalnym rytmie. Książka jest idealną pozycją dla osób, które dopiero rozpoczynają przygodę z ogrodem i mają w planach posiać coś więcej niż trawę i wykorzystać ziemię w celu nie tylko wypoczynkowym. Znajdziecie w niej wiedzę w pigułce, podaną w bardzo przystępny sposób, o grządkach, szklarni, sadzie, ogródku ziołowym i dzikim ogrodzie. Poza tym książka jest pełna ciekawych, ale prostych i szybkich w przygotowaniu przepisów z wykorzystaniem warzyw i owoców, które możecie wyhodować w swoim ogrodzie. Do tego wszystkiego jest przepięknie wydana. Znalazłam w niej naprawdę dużo inspiracji.
Pod którymś z wcześniejszych wpisów poleciłaś Broadchurch. Obejrzałam wszystkie 3 sezony, rewelacja!!!
Teraz zerkam „ polskie marki, polski serial…”, myśle sobie, ciekawe jaki – a tu Wataha, która już dawno przeze mnie obejrzana ?
Fantastyczny serial, wciągająca fabuła i magiczne Bieszczady ?
Oooo super, badzo się cieszę, że Ci się podobał serial 🙂 My mamy zaległości w oglądaniu seriali, dlatego zdaję sobie sprawę, że Watahę już większość osób pewnie widziała 😉 Obejrzeliśmy już wszystkie sezony, rewelacja! Może masz do polecenia jakiś dobry serial w klimatach Broadchurch czy Watahy? 🙂 Dobrego dnia 🙂
„Znaki” – polski, póki co dostępne dwa sezony, jestem w połowie pierwszego i serdecznie polecam! ?