Olhao. Pierwszy przystanek w podróży po Portugalii. Fotorelacja, namiary na piękny apartament i polecenia ciekawych miejsc.

W sierpniu minie rok od naszej podróży do Portugalii, a we wrześniu rok od mieszkania w Olhao. Nie wiem jak to się stało, że ten wpis o Olhao od kilku miesięcy do dziś „wisiał” w kopiach roboczych i nie został wcześniej opublikowany. Ok, nie będę się sama oszukiwać, wiem dlaczego „wisiał”, zarówno ten jak i kilkanaście innych. Lubię zaczynać pracę nad wpisem, pomysłów na nowe posty mam co najmniej kilka dziennie, ale jak przychodzi do kończenia, nie mogę się za to zabrać. Tak wygląda cała prawda 😉 Próbuję coś z tym zrobić, dlatego dziś możecie przeczytać o Olhao, a w najbliższym czasie postaram się, żeby ujrzały światło dzienne również pozostałe niedokończone posty.

Ale wracając do sedna. Dziś opowiem Wam o Olhao, mieście, które darzę wielką sympatią, do którego mam sentyment i które, mimo, że wiele już widziałam w Algarve, dalej uważam za jedno z ciekawszych miejsc w tym rejnie Portugalii. Podam również namiar na apartament, w którym mieszkaliśmy przez pierwszy miesiąc podróży po Portugalii. I polecę kilka miejsc, które warto odwiedzić, zrobić i zobaczyć będąc w Olhao.

1. Gdziekolwiek jadę na dłużej zabieram ze sobą ulubiony kubek do kawy (ten jest z Mamsam) | 2. Praca i nauka zdalna. To temat na osobny post … | 3. Tak wyglądają wejścia do mieszkań w starej części Olhao. Tutaj korytarz do naszego mieszkania. | 4. Czy jest ktoś, kto nie bawił się w dzieciństwie w szkołę? | 5. Praca plastyczna „wspomnienie lata”, u nas we wrześniu lato wciąż trwało w najlepsze | 6. Widoki z tarasu | 7. Codzienna porcja owsianki | 8. Trochę codzienne życie, trochę wakacje (basen to wersja turystyczna, składana, nie dmuchana, bardzo fajna, z Decathlon)

Kilka słów o Olhao. Dlaczego tak bardzo je lubię.

O Olhao pisałam już na blogu dwa lata temu po pierwszej podróży do Portugalii. Wszystko, o czym pisałam dwa lata temu się zgadza, nic się nie zmieniło, jedynie moje zauroczenie tym miastem jest jeszcze większe. Zostawiam Wam link do tego wpisu:

Fotorelacja z pięknego, inspirującego i autentycznego Olhao.

(Podczas tego pobytu zrobiłam ciekawsze zdjęcia, bardziej zachęcające do odwiedzania Olhao, ale na nie będę musiała poświęcić osobny wpis.)

1. Według Tosi puchaty owoc podobny do jabłka | 2, 3, 7, 8 Nasz dom w Olhao | 4. Jedna z kartek, które kupiłam z myślą o wysłaniu do przyjaciół, ale zanim wysłałam nadeszła zima i przestały pasować do klimatu. Teraz znowu mam szansę na wysyłkę, ciekawe czy tym razem się uda 😉 | Z Portugalii świetną pamiątką są puszki z rybami, nawet te zwykłe z Lidla są ciekawe | 6. Uwielbiałam zabawę cieniami na tarasie

Olhao to nie tylko ciekawe miasteczko, ale też położone w wyjątkowym miejscu, w Parku Przyrody Ria Formosa.

Olhao położone jest na wybrzeżu Algarve w Portugalii, pomiędzy gminami Faro i Tavira, na terenie parku przyrody Ria Formosa.

Park Ria Formosa rozciąga się od gminy Loule, przez Olhao, Tavira i Vila Real de Santo Antonio, ciągnie się przez 60 km wzdłuż wybrzeża i zajmuje powierzchnię ponad 170 km². Park obejmuje takie tereny jak wyspy, bagna, ławice, stawy, wydmy, lasy, obszary rolnicze … Jest miejscem postoju setek gatunków ptaków w wiosennym i jesiennym okresie migracyjnym.

Będąc w Olhao, jednym z trzech głównych miast, położonych tuż przy Parku Ria Formosa (pozostałe to Faro i Tavira) warto wybrać się na wycieczkę łódką i podziwiać te tereny z wody. O wycieczce na jedną z wysp pisałam post, znajdziecie w nim również informacje o rejsach na wyspy, o promach, a także o samodzielnym wynajmie łódki:

Fotorelacja z Ilha da Armona, wyspy z pięknymi plażami w pobliżu Olhao.
1. Dziewczyny na dachu | 2, 4, 5, 8. „Dzieci może kupicie sobie za pieniądze z kieszonkowego lornetkę?”. Dzieci kupiły, dzieci nie mogą za wiele z niej korzystać | 3. Każdy samolot był obserwowany z bliska | 6. Baza | 7. Dziecko zmęczone czekaniem na lornetkę

Apartament w Olhao z tradycyjnym wnętrzem i tarasem na dachu

Kiedy w zeszłym roku zdecydowaliśmy się na półroczną podróż do Portugalii mieliśmy w planach pomieszkać po miesiącu w sześciu różnych miejscach. Ten plan udał nam się jedynie częściowo (dlaczego? Odpowiedź jest w tym wpisie – Przeprowadzka do Portugalii).

Naszą bazą na pierwszy miesiąc w Portugalii było właśnie Olhao. Już dwa lata temu miasto zrobiło na nas duże wrażenie, dlatego przy okazji tej podróży postanowiliśmy w nim trochę pomieszkać. Tym bardziej, że to właśnie w Olhao znalazłam nocleg w atrakcyjnej cenie (atrakcyjnej jak na Algarve i jak na sezon wakacyjny). Jak się okazało był to świetny wybór. Olhao nie jest nastawione na turystykę (przynajmniej nie w dużym stopniu), dlatego pomimo czasu pandemii i braku turystów, miasto tętniło zwykłym, portugalskim życiem.

Położenie

Apartament, w którym zamieszkaliśmy, to bardzo ładnie odnowiony stary, tradycyjny dom rybacki. Znajduje się w spokojnej okolicy przy ulicy Diogo Cristina, w pobliżu centrum Olhao, hal targowych i promenady. Przy sąsiedniej ulicy jest kilka knajpek i sklep spożywczy. Do centrum można się dostać różnymi drogami, za każdym razem zwiedzając inne uliczki z tradycyjnymi domami często wyłożonymi różnego rodzaju kaflami azulajos.

Wnętrze

Apartament nie jest duży, ale wygodny i ma miejsce do spania dla sześciu osób (podczas pobytu odwiedzili nas przyjaciele i przez 10 dni mieszkaliśmy w 7 osób, bo bez większego problemu zmieściło się jeszcze łóżeczko turystyczne).

Mieszkanie składa się z:

  • 1 dużej sypialni z podwójnym łóżkiem (160 x 200)
  • 1 malutkiej sypialni z rozkładanym łóżkiem (2 x 90 x 200)
  • niewielkiego salonu z rozkładaną sofą połączonego z bardzo dobrze wyposażoną kuchnią,
  • łazienki z prysznicem,
  • tarasu na dachu o wielkości mieszkania, z małym aneksem kuchennym, z kanapami, stołem i z pralką.

Zalety

Zalety i wady, które tutaj wypiszę to wyłącznie moja subiektywna ocena.

  • Czyste, wygodne wnętrze. Urządzone w prostym, minimalistycznym stylu, ale z zachowaniem tradycyjnych kamiennych sufitów i podłogi.
  • Świetne wyposażenie, między innymi ekspres do kawy, pralka, żelazko, duża szafa, przewodniki i mapy itp
  • Szybki internet, dzięki któremu bez problemu można było pracować.
  • Taras na dachu wielkości mieszkania. W sezonie letnim to tak jakby drugi dom. Można tam było nawet pracować, ponieważ stół znajdował się pod zadaszeniem, słońce nie świeciło w monitor, a internet całkiem nieźle śmigał.
  • Położenie w spokojnej okolicy, w pobliżu historycznego centrum, promenady i słynnych w Olhao hal targowych.
  • Knajpki i sklepy w pobliżu domu.

Wady

  • Parking na ulicy, bardzo dobrze, że darmowy, ale niestety wracając późno do domu często miejsce znajdowaliśmy kilka ulic dalej. Czasem musieliśmy zrobić kilka okrążeń i poczekać aż jakieś miejsce się zwolni.
  • Mieliśmy problem z wysiadającymi korkami, nie wiem czy to profesjonalne określenie 😉 Po jakimś czasie odkryliśmy regułę czego nie można włączać na raz, żeby korki nie wystrzeliły, a mieszkanie nie pogrążyło się w ciemności. O ile dobrze pamiętam, to np nie można było włączać na raz na przykład tostera i piekarnika.

Czy zdecydowałabym się wynająć apartament ponownie?

Jak najbardziej! Ale nie poza letnim sezonem. Mieszkanie jest idealne w czasie, kiedy jest ciepło, można wtedy korzystać z tarasu i mamy wtedy jedno ciepłe „mieszkanie bez dachu” na tarasie i drugie chłodne na dole 😉 W chłodniejszym, a szczególnie deszczowym, czasie taras nie będzie wykorzystany, a na dole niestety będzie ponuro i raczej chłodno (co było dużą zaletą latem). Raczej nie wynajęłabym tego mieszkania w okresie od listopada do marca. A najchętniej wróciłabym tam w miesiącach od maja do października (my byliśmy we wrześniu).

1, 3. Taras był częściowo zadaszony, dlatego mogliśmy tam spędzać praktycznie cały dzień, nawet kiedy świeciło ostre słońce i było bardzo gorąco. | 2. Schody prowadzące z tarasu do mieszkania. Mieszkanie z tej strony było tak jakby w piwnicy (okno wychodzące na ulicę było wyłącznie z sypialni), dzięki czemu było tam chłodno, nawet jak na zewnątrz panował ukrop. | 4, 7. Łapacze snów, które dziewczyny zrobiły samodzielnie są z Janod. | 5, 6. Z tarasu podziwialiśmy zachody … | 8. … i wschody słońca.

Namiary na apartament w Olhao z pięknym tarasem na dachu

Namiary na apartament oraz więcej informacji znajdziecie tutaj:

Apartament w centrum Olhao z dużym tarasem na dachu

Jeśli nie posiadacie jeszcze konta w serwisie Airbnb, polecam zarejestrować się poprzez ten link:

Odbierz 138 zł zniżki na pierwszą rezerwację w serwisie Airbnb
1, 3, 6. O ile dobrze pamiętam jeden jedyny deszczowy dzień we wrześniu | 2, 7. Nasz jeden z niewielu codziennych rytuałów | 4. Korytarz w mieszkaniu z tradycyjnym kamiennym sufitem i kamienną podłogą | 5. Sypialnia | 8. Widok z okna w sypialni. Jedyny widok na ulicę, a nie na wewnętrzny korytarz.

Ile kosztuje nocleg w Portugalii, nasz kosztorys

Termin – 30.08.2020 – 27.09.2020, 30 dni

Ilość osób – 4 osoby (2 osoby dorosłe, 2 dzieci 4 i 7 lat). Przyjazd na 10 dni 3 gości (2 osoby dorosłe, 1 dziecko 2 lata) był bezpłatny.

Kosztorys:

  • Zakwaterowanie 2 280 euro (przed zniżką)
  • 50% zniżki przy wynajmie miesięcznym – 1 140 euro (zniżka. To jeden z powodów, dla których na dłuższe pobyty wynajmujemy mieszkania przez Airbnb)
  • Opłata za sprzątanie 30 euro
  • Opłata serwisowa 152,80 euro

Łączna cena wynajmu 1 322,80 euro *

*kwotę tym razem podaję w euro, ponieważ kurs na przestrzeni tego czasu mocno się zmienił, a płaciliśmy cenę w euro.

1-8. Widoki z tarasu o zachodzie słońca

Co warto zobaczyć, odwiedzić i zrobić będąc w Olhao?

Myślę, że o atrakcjach w Olhao i w okolicy powstanie osoby wpis. Ale jeśli miałby, tak jak ten, pojawić się po 10 miesiącach, a Wy zamierzacie odwiedzić te tereny jeszcze w tym roku, to na wszelki wypadek podam Wam tutaj w kilku punktach miejsca szczególnie warte odwiedzenia w Olhao.

  • W Olhao warto odwiedzić hale targowe. Warto iść tam do południa na zakupy, po świeże ryby, owoce morza, warzywa, owoce … Natomiast wieczorem warto się tam wybrać ponownie, na kolację, drinka. Usiąść w jednej z knajpek wzdłuż hal z widokiem na wodę, obserwować zachód słońca, a jeśli będziecie mieli szczęście to nawet posłuchać muzyki na żywo.
  • Z przystani w Olhao warto popłynąć na jedną z wysp, np Armonę czy Farol. Na wyspach panuje typowo wakacyjny klimat. Polecam te miejsca odwiedzić szczególnie latem. Woda w oceanie w tych rejonach jest wyjątkowo ciepła. Przyznał tak nasz znajomy, który mieszka w Portugalii od 3 lat, a teraz sami po wielu wejściach do oceanu przez ostatnie miesiące możemy to potwierdzić 😉 Szczegóły skąd, za ile, po co i dlaczego warto popłynąć na wyspę znajdziecie w tym wpisie – Fotorelacja z Ilha da Armona, wyspy z pięknymi plażami w pobliżu Olhao.
  • W Olhao obowiązkowo trzeba pospacerować i pogubić się w wąskich uliczkach starej części miasta. Tych uliczek naprawdę jest sporo, gwarantuję, że wchodząc ciągle w inną będziecie co rusz znajdować nowe miejsca (udowodniłam to Tomkowi, który twierdził po kilku dniach, że był już wszędzie ;)).
  • Na zakup pamiątek polecam sklepik w pobliżu hal targowych. Nie mogę znaleźć nazwy, ale znajduje się, idąc od hal targowych, na samym początku Praca Patrao Joaquim Lopes po lewej stronie, tutaj podaję przybliżoną lokalizację – sklep z pamiątkami. Znajdziecie tam typowe portugalskie pamiątki, nie w kiczowatym wydaniu.
  • Na obiad polecam naszą ulubioną knajpkę Figo de Pita. To nie jest restauracja serwująca portugalskie dania. Jeśli wolicie spróbować portugalskiej kuchni, to lepiej wybrać się w pobliże hal targowych. Natomiast w tej restauracji znajdziecie przepyszne zdrowe posiłki, sporo propozycji bez mięsa, między innymi nasze ulubione bowle, warzywne spring rollsy, tacosy czy burgery. Koktajle, świeże soki. I na słodko przepyszne pancakes. Wszystko w cenach do 10 euro.
  • Na kawę i ciasto polecam udać się do jednej z naszych ulubionych kawiarni nie tylko w Olhao, ale i całej Portugalii Santa Maria Madalena. To maleńka, klimatyczna kawiarnia z kolorowymi stolikami na zewnątrz pod biało różowymi parasolami. Z przepyszną kawą i rewelacyjnymi świeżymi ciastami.

Wszystkie pozostałe wpisy dotyczące Portugalii znajdziecie pod tym linkiem:

Portugalia

A jeśli planujecie wizytę w Portugalii to życzę Wam udanej podróży!

Komentarz