Jak co miesiąc mam dla Was zbiór różnego rodzaju inspiracji. Po powrocie z Portugalii temat zestawienia nasunął się sam. Znajdziecie tu rzeczy w portugalskim stylu. Ubrania w kolorach oceanu, perfumy o zapachu śródziemnomorskich kwiatów, portugalskie jedzenie i ceramikę, którą można kupić w Polsce, dodatki do domu w surferskim stylu oraz książkę idealną do zabrania w podróż.
Moda
- Spódnica plisowana Polly – jak pewnie zauważyłyście jestem fanką tej marki. Ta spódnica to mój aktualny hit. Można nosić wiosną i latem, ale równie świetnie będzie pasowała do jesiennych, czy zimowych stylizacji. Ma rewelacyjny krój, pięknie się układa, jest bardzo delikatna i ślicznie wygląda w ruchu. Jedyna wada to 100% poliester, ale przy tych wszystkich zaletach można jej to wybaczyć.
- Bluzka Ocean By The Moon – najnowsza kolekcja polskiej marki By The Moon to coś pięknego. Znajdziecie w niej bawełniane ubrania w morskich odcieniach i projekty z mojego ukochanego lnu.
Uroda
- Perfum Giorgio Armani Si – perfum dostałam w prezencie z okazji Dnia Kobiet i zakochałam się w tym zapachu. Sama lepiej bym nie wybrała. Jest kobiecy, słodki (ale nie do przesady), kwiatowy. Według producenta pachnie bukietem śródziemnomorskich białych kwiatów Neroli, zieloną mandarynką, czarną porzeczką, wanilią i białym piżmem. Nie znam się na zapachach, ale mi przywołuje wspomnienia bardzo intensywnego, przepięknego zapachu portugalskich kwiatów zaraz po deszczu.
Rozrywka
- „Porachunki” Yrsa Sigurdardottir – tej pozycji jeszcze nie czytałam, mam w planach zacząć w weekend. Ta książka z Portugalią ma tyle wspólnego, że poprzednią pozycję tej autorki czytałam będąc w Algarve 😉 To jedna z moich ulubionych autorek kryminałów, dlatego polecam w ciemno (mam nadzieję, że się nie zawiedziecie ;))
Dom
- Portugalska ceramika i akcesoria kuchenne – z Portugalii miałam w planach przywieźć deskę. I kafle. I miskę. Przywiozłam jedynie korek do wina. Z każdą następną podróżą obiecuję sobie, że nie zostawię kupowania pamiątek na ostatnią chwilę. Z każdej kolejnej podróży wracam z niczym. Na szczęście nie trzeba lecieć do Portugalii, żeby kupić te portugalskie cuda. Odkryłam niedawno sklep Smaki Portugalii, w którym znajdziecie między innymi portugalską ceramikę, a oprócz tego bardzo duży wybór portugalskich przysmaków. O tych przysmakach opowiem pod koniec wpisu.
- Etui na iphone Wanderlust Rzeczownik – ekran telefonu mam już dawno roztrzaskany, ale dopiero teraz znalazłam idealne etui 😉
- Pościel Mewy White Pocket – przepiękna pościel, w morskim stylu. Projektowana, drukowana i szyta w Polsce. Ze 100% bawełny o satynowym splocie. Ręcznie malowana, autorska grafika. Cudo!
- Dodatki do domu w surferskim stylu – od dawna myślałam o wprowadzeniu surferskich akcentów do domu, ale nie mieliśmy nic wspólnego z tym sportem. W Portugalii Tomek wziął lekcję surfowania (tak, jedną, na więcej nie wystarczyło czasu, bo za późno wpadliśmy na ten pomysł), więc można powiedzieć, że jesteśmy prawie surferami 😉 A tak poważnie, to jeśli nie znacie marki Sznur Wiór, to zobaczcie jakie cuda robią. Dla takich dodatków warto nauczyć się surfować 😉
Jedzenie
- Smaki Portugalii – i najlepsze na koniec, jedzenie 😉 Jest jedna rzecz (poza słońcem), za którą tęsknię po powrocie z Portugalii. Za tuńczykiem 😉 Nigdy nie jadłam lepszego tuńczyka, nawet tuńczyk z puszki z Lidla miał wyjątkowy smak. W tym sklepie jest tak wielki wybór tuńczyka, że ciężko mi się zdecydować (wygra pewnie ten w najładniejszym opakowaniu). Poza tuńczykiem znajdziecie tu również inne portugalskie specjały, między innymi produkty z sardynek (polecam pasty), oliwy, kawę, słodycze i wiele innych.
Na dziś to tyle, podobne wpisy znajdziecie tutaj:
Ależ piękna ta spódnica!