Pomysł na prezent dla babci i dziadka

1. Makatka | 2. Włóczka | 3. Pędzel do golenia | 4. Maszynka do golenia | 5. Scyzoryk | 6. Wydruk akwareli | 7. Fotoksiążka | 8. Dzbanek do herbaty | 9. Doniczka | 10. Kubek | 11. Herbata sypana | 12. Herbata

Dzień Babci i Dziadka zbliża się wielkimi krokami. Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na prezent, albo chcecie podarować coś więcej niż kwiatek i laurka (choć moim zdaniem to są jedne z najlepszych prezentów), to zapraszam po kilka inspiracji.

(więcej…)

Zima z dziećmi, czyli jak spędzamy zimowy czas i jak dbamy o skórę dzieci. Testy dermokosmetyków Emotopic.

Niezależnie od pory roku staramy się spędzać z dziećmi jak najwięcej czasu na świeżym powietrzu. W weekendy bardzo często wyjeżdżamy na krótkie wycieczki. Uwielbiamy jeździć w nieznane. Wyszukujemy punkt na mapie, najczęściej zlokalizowany gdzieś blisko wody, mamy to szczęście, że mieszkamy w pobliżu wielu jezior. Wlewamy do termosu gorącą herbatę, pakujemy przygotowane wcześniej placki z Flajbacki i owoce (dla Meli i Tomka dodatkowo kiełbasę ;)) i ruszamy. Na miejscu zwiedzamy okolicę, robimy zdjęcia, marzymy o idealnym miejscu do zamieszkania na emeryturze. Spacerujemy, robimy piknik, bawimy się skarbami natury i przy okazji opowiadamy Tosi trochę ciekawostek, np jak powstaje lód, dlaczego góry lodowe na oceanie są takie niebezpieczne, aż dochodzimy do historii Titanica. Spędzamy tak czas aż do zachodu słońca. To taki ogromny plus zimowych wycieczek, mamy okazję oglądać zachody słońca nad wodą razem z dziećmi.

(więcej…)

Podsumowanie roku 2017. Fotorelacja.

2017 rok był dla nas wyjątkowy, pełen nowych, ekscytujących doświadczeń. Urządzaliśmy nowe mieszkanie, nasze aktualne miejsce na ziemi. Rok 2017 w połowie poświęciliśmy na urządzanie mieszkania, w połowie na podróże. Zimą zwiedziliśmy Barcelonę i  pomieszkaliśmy miesiąc w Andaluzji. Na przełomie zimy i wiosny odwiedziliśmy Norwegię i obejrzeliśmy miasto szlakiem mojego ulubionego Harrego Hola (bohatera książek Jo Nesbo). Jak co roku w maju pojechaliśmy do Stegny oglądać kwitnącą wieś i rozkoszować się zapachem bzu. Lato po raz pierwszy spędziliśmy we własnym ogrodzie. Sadziliśmy warzywa i kwiaty. Jeździliśmy na wycieczki rowerowe. Robiliśmy pikniki na pobliskich ukwieconych łąkach i wracaliśmy do domu z bukietami „chwastów”. Letnie dni spędzaliśmy w ogrodzie, w ciągu dnia kąpaliśmy się w ogrodowym basenie (czytaj baseniku dla dzieci 😉 ), po południu grillowaliśmy, a wieczorami słuchaliśmy grania świerszczy pod kocem i z Aperolem w ręku. Przez dom co weekend przewijał się tłum ludzi, z czym było nam bardzo dobrze 🙂 Późnym latem odwiedziliśmy Włochy, żeby nasycić się pizzą i najlepszą na świecie kawą. Jesienią kolejny raz na miesiąc wróciliśmy do Hiszpanii, żeby kąpać się w październiku i listopadzie w morzu i nasycić brzuchy ulubionymi smażonymi kalmarami. Zima niedawno się zaczęła i już w styczniu czekają na nas nowe, tym razem norweskie przygody.

(więcej…)

Najpiękniejsze prezenty dla dzieci. Ponad 70 inspiracji.

Do Świąt zostało już niewiele czasu, ale może jeszcze nie prezentów dla dzieci. Przygotowałam dla Was zestawy ponad 70 pięknych zabawek. Znajdziecie wśród nich już sprawdzone przez moje dziewczyny zabawki, z którymi się nie rozstają, takie nasze hity. Pokażę Wam też co w tym roku wybrałam dla nich na Święta. Zebrałam propozycje dla dzieci w różnym wieku, dla dziewczynek, dla chłopców, a nawet dla przyszłych rodziców i noworodków.

(więcej…)

Pomysł na prezent dla kobiety (siostry, żony, mamy, babci). Ponad 30 inspiracji.

1. Album do zdjęć Belmondo | 2. Czytnik Kindle Paperwhite | 3. Bilety lotnicze | 4. Książka „Apetyczna książka dla całej rodziny” | 5. Buty Anniel | 6. Sukienka Seasidetones | 7. Zestaw We are knitters | 8. Łapacz snów Nonustore | 9. Biżuteria Oplotka | 10. Zestaw Lumene

Podzielę się z Wami propozycjami na świąteczne prezenty dla niej. Są tu pomysły na prezenty dla kobiet w różnym wieku. I takie które ucieszą nastolatkę i takie, które można podarować mamie, żonie, czy babci.  Listę pomysłów na prezenty tworzę od lat przez okrągły rok. Dodaję tam rzeczy, które bardzo sprawdzają się u mnie, takie moje hity i rzeczy, które kiedyś chciałabym mieć. Oto moja lista 37 propozycji prezentów do kupienia w sklepie, ale i takich, które można zrobić samodzielnie.

(więcej…)

10 pomysłów na wykorzystanie długich jesiennych i zimowów wieczorów

Jesień, a szczególnie listopad, to chyba najbardziej depresyjny okres w roku. Lato się kończy, a wizja wiosny i następnych ciepłych dni jest tak bardzo odległa. Wydawałoby się, że nic tylko pogrążyć się w rozpaczy. Nie jest to jednak najlepsze rozwiązanie 😉 Lepszym sposobem jest po prostu polubienie tego okresu w roku. Przedstawiam Wam dziś moją listę top 10 jesiennych umilaczy.
(więcej…)

Jak stworzyć kapsułową garderobę i zyskać więcej wolnego czasu?

1. jeansy Hilfiger Denim | 2. płaszcz Tommy Hilfiger | 3. torebka Felice | 4. botki Dr Martens | 5. biustonosz Diesel | 6.koszula Guess Jeans

Opowiem dziś historię o mojej szafie kapsułowej (do niedawna nie wiedziałam, że moja szafa ma swoją nazwę). Opowiem też o tym co mnie skłoniło do przemiany z zakupoholiczki w prawie minimalistkę. I o tym jak zniknął mój odwieczny problem „nie mam się w co ubrać”, dzięki czemu zyskałam więcej wolnego czasu. Przedstawię kilka jesiennych i zimowych propozycji zestawów ubrań. Na koniec mam dla Was świetny KONKURS z naprawdę fajnymi nagrodami.

(więcej…)

Pomysł na zdrowe śniadanie. Cynamonowy pudding jaglany z migdałami.

Pomysł na ten pyszny cynamonowy pudding jaglany powstał zupełnie przypadkiem. Po powrocie z Andaluzji pierwszą rzeczą po jaką sięgnęłam w kuchni była kasza jaglana. Kasza, jak i cała moja szuflada z dodatkami do śniadań to jeden z powodów, dla których tak bardzo lubię wracać do domu. Są w niej kasze, różnego rodzaju płatki i otręby, nasiona chia, suszone owoce, najróżniejsze rodzaje orzechów, gorzka czekolada i wiele wiele innych rzeczy. Jesienią najczęściej wyciągam z niej właśnie kaszę i cynamon lub kakao. O kaszy czekoladowej już pisałam – przepis na czekoladowy pudding jaglany, dziś pora na wersję z cynamonem, równie pyszną.

(więcej…)

Jak zorganizować wakacje w Andaluzji. Subiektywny poradnik.

Kiedy w lutym 2017 roku przyjechaliśmy po raz pierwszy do Andaluzji poczułam, że to takie moje miejsce na ziemi (zaraz obok wszystkich innych ;)). Po raz drugi wróciliśmy w październiku 2017 i już po wyjściu z samolotu poczuliśmy się jak w domu.
Andaluzja ma w sobie magię. To przepiękny kawałek świata, gdzie można oglądać wschód słońca nad morzem na jednej z wielu pustych plaż, iść na spacer po tętniącym życiem mieście, następnie spacerować górskim szlakiem, którego celem jest jezioro, a wieczór spędzić oglądając zachód słońca w jednym z wielu typowych, białych andaluzyjskich wiosek.
Teren jest bardzo atrakcyjny, jadąc samochodem widoki zmieniają sie jak w kalejdoskopie. Mamy tu długie plaże, skaliste góry, tereny pustynne, obszary porośnięte drzewami korkowymi, czy ciągnące sie kilometrami gaje oliwne. Są tu miasta w wąwozach (Setenil de las Bodegas), miasta, gdzie ludzie żyją w jaskiniach (Guadix), miasta, położone nad przepaścią (Ronda), jest nawet miasto Smerfow (Juzcar). Są i typowe białe miasteczka, których zwiedzania nigdy nie ma sie dość (Casares, Mijas, Ojen, Istan). I typowe nadmorskie miasteczka Costa del Sol takie jak np imprezowa Marbella, kolorowa i fotogeniczna Estepona, surferska Tarifa czy ciekawa Benalmadena. I duże miasta, każde inne, każde z tylko dla siebie charakterystycznym klimatem. Energiczna, tętniąca życiem Malaga, piękna i dostojna Sewilla czy ciekawy, tajemniczy Kadyks. I oczywiście nie hiszpański, ale położony w Andaluzji Gibraltar, typowo angielski, gdzie w jedynym miejscu w Europie można spotkać żyjące na wolności małpy. I piszę tylko o miejscowościach, które udało mi się zobaczyć. Różnorodności jest tu jeszcze więcej.
W tym poście nie tylko chciałam Wam przybliżyć Andaluzję i opowiedzieć odrobinę naszej przygody, ale odpowiedzieć na najczęściej zadawane przez Was pytania na Instagramie (czarnaewcia).

(więcej…)

Tarifa, mój pierwszy raz nad oceanem. Fotorelacja z surferskiego miasteczka.

Tarifa jest dla mnie miejscem szczególnym, spełniło się tu jedno z moich marzeń. To tu po raz pierwszy w życiu w lutym 2017 roku zobaczyłam ocean. Pamiętam ten dzień jak dziś. Te emocje, które towarzyszyły mi przy wejściu na plażę. Czułam się znowu jak dziecko, które może wreszcie rozpakować prezent od świętego Mikołaja. I nie rozczarowałam się. Plaża była gigantyczna, długa, szeroka, a ocean miał idealnie turkusową barwę. Do tego wszystkiego pomimo zimy nad wodą na tle gór latało pełno kolorowych latawców. Bo Tarifa to miasto surferów, dzięki temu ma tak niesamowicie luźny klimat.

Po raz kolejny odwiedziliśmy Tarifę w październiku 2017 i zachwyciła nas jeszcze bardziej. Tym razem nie tylko ze względu na cudowne plaże, piękną starówkę i klimatyczne knajpy, ale dzięki wyjątkowej atmosferze. W październiku dzięki większej ilości ludzi (ale nie za dużej, tłumów bardzo nie lubimy!) dało się jeszcze bardziej poczuć klimat tego miasta, tę energię, tę beztroskę. Zapraszam na fotospacer ulicami Tarify, może uda mi się Was rozkochać w tym mieście 😉

(więcej…)

1 12 13 14 15 16 17