Jesień przyszła szybciej niż ktokolwiek się tego spodziewał, a z tą jesienną pogodą przyszedł deszcz. Wyjątkowo dużo deszczu, który zainspirował mnie do stworzenia listy moich ulubionych zestawów idealnie pasujących do pogody za oknem.
- Tshirt COS – od czasu, kiedy zaopatrzyłam się w pierwszy tshirt z COS inne przestały dla mnie praktycznie istnieć. To są typowo basicowe tshirty, ale wyróżniają się naprawdę dobrą jakością. Nawet po kilkudziesięciu praniach szwy są idealnie na swoim miejscu (a problem z deformowaniem i skręcaniem miałam nawet w droższych tshirtach), biel jest idealnie biała, a do tego one naprawdę ładnie układają się na sylwetce, nic się nigdzie nie opina, nie marszczy. Dla mnie ideał.
- Płaszcz przeciwdeszczowy H&M – wczoraj umieściłam zdjęcie w instastory na Instagramie (czarnaewcia) swojego granatowego sztormiaka i dostałam kilkadziesiąt wiadomości co to za cudo 😉 (stąd też pomysł na tego posta). Cudo to może to nie jest, ale to zdecydowanie mój ulubiony tegoroczny zakup. Bardzo przydaje się na ostatnie wahania temperatur i deszczowe dni. Zajmuje bardzo mało miejsca, więc można go nosić zawsze przy sobie. Do tego jest całoroczny, latem można zarzucić na tshirt, ciepłą zimą na gruby sweter.
- Nerka Zala szyje, moja od niedawna miłość. Odkąd mam dzieci praktycznie zrezygnowałam z torebek, jest mi z nimi po prostu niewygodnie. Do tej pory korzystałam z plecaka, ale nerka przydaje się idealnie, kiedy wychodzę na chwilę i do zabrania mam tylko portfel i klucze. Do tego nieprzemakalna, co też jest ostatnio plusem 😉
- Zegarek Daniel Wellington – biżuterii praktycznie nie noszę, poza malutkimi kolczykami, których nie zdjęłam odkąd urodziła się Tosia (dostałam je tego dnia w prezencie od męża i mam do nich ogromny sentyment ;)), ale ten zegarek uwielbiam, pasuje mi do wszystkiego.
- Buty Native – najpierw kupiłam dziewczynkom, potem mężowi. Dzieci się z nimi nie rozstawały (Tosia stawiała je przed spaniem koło łóżka, Mela tuż po przebudzeniu biegła na korytarz, zakładała i nie zdejmowała do wieczora), mąż wyrażał zachwyty. Kupiłam dla siebie i przepadłam. Buty idealne, kiedy jest ciepło i pada, to mogą służyć za kalosze, można chodzić po błocie (nie żebym to jakoś często robiła, ale teraz mam taką możliwość ;)), a potem włożyć pod kran i po chwili wyglądają jak nowe. Hit tego lata. I wczesnej deszczowej jesieni też.
- Boyfriendy H&M – mój ulubiony typ jeansów, od zawsze i na zawsze 😉 Te jeszcze mnie kuszą.
- Plecak Kanken – kupiłam mężowi w prezencie, a na okrągło mu go podbieram. Po prostu uwielbiam, za kształt, prostotę, ilość kolorów jakie są do wyboru, za wygodę w użytkowaniu. Dzięki niemu przekonałam się z powrotem do plecaków, których nie nosiłam od czasu podstawówki.
- Płaszcz przeciwdeszczowy H&M – taki sam jak wyżej, tylko inny kolor (ten ze zdjęcia na Instagramie ;)).
- Bluza Lana Nguyen – moje ukochane bluzy, mam już trzy, one się nie nudzą (pierwszą mam od 5 lat). Jakość jest po prostu genialna, każda wygląda jak nowa. No i tekst pasuje aktualnie do pogody za oknem 😉
- Kalosze Hunter – niedawno rozmawiałam z przyjaciółką i twierdziłam, że mam je od kilku lat i mi się słabo przydają. Służą jedynie za ozdobę (mąż jest innego zdania) korytarza i są miejscem wrzucania przez dzieci kluczy, zabawek i innych niespodzianek. Zdanie zmieniłam kilka dni temu, od kiedy nie przestaje padać, a ja nie przestaję ich nosić.
- Branzoletka Oplotka – do urodzin coraz bliżej, a to jest mój wymarzony prezent (tylko w wersji ze srebrem). Przepiękna ręcznie tworzona minimalistyczna biżuteria. Dla niej mogłabym zmienić moje przyzwyczajenia do noszenia biżuterii 😉
- Boyfriendy Zara – mój ulubiony model od kilku lat, powtarzają tę kolekcję co roku i mam nadzieję, że będą powtarzać jeszcze długo. Gdybym miała zostawić jedne spodnie w swojej szafie, to byłyby właśnie te 😉
Jaki rozmiar jeansów z zary kupujesz?
Ja kupuję 38, ale lubię, żeby ubrania były trochę większe niż w założeniu powinny być 😉
t-shirty z cos’a rządzą, u mnie zdecydowanie numer jeden 🙂
Ja je kupiłam po Twojej rekomendacji na blogu! 😉 I jestem zachwycona, od czasu zakupu reszta leży nieużywana 😉
Jaki rozmiar v COS pani kupuje? U nas nie ma sklepu…tylko eshop ?
Moim zdaniem rozmiarówka jest standardowa, kupuję M.