Tag Archives: podróż

Jak na własną rękę zorganizować wakacje za granicą? Subiektywny poradnik.

Kocham podróżować. Taki ze mnie typ człowieka, że nie potrafię usiedzieć dłużej w jednym miejscu i po prostu muszę mieć zaplanowany przynajmniej jeden wyjazd naprzód (a ta liczba z roku na rok rośnie, na najbliższe miesiące zaplanowane mam już trzy większe podróże, mąż ma nadzieję, że na tym poprzestanę ;)).

Dostaję bardzo dużo pytań od przyjaciół, znajomych lub nieznajomych z Instagrama (mój profil czarnaewcia) jak to wszystko ogarnąć, jak samodzielnie zaplanować podróż, od czego zacząć, gdzie szukać lotów, gdzie noclegów itd.

Wiem, że niektórym wydaje się to do tego stopnia skomplikowanym, a zarazem kosztownym procesem, że zniechęcają się na samym początku i rezygnują z dalekiego wyjazdu, albo wybierają kierunek dostępny przez biuro podróży. A jeśli dobrze się wszystko wcześniej zaplanuje, nie musi być to ani stresujące (ja samo planowanie lubię równie mocno jak podróżowanie!), ani nie trzeba mieć milionów na koncie. Nie jest to oczywiście najtańsza opcja, ale też nie na tyle droga, na ile się niektórym wydaje.

Istnieje wiele sposobów jak to wszystko zorganizować, ja opiszę tylko jeden scenariusz, taki, z którego sama najczęściej korzystam.

(więcej…)

Wakacje w Barcelonie. Fotorelacja i mały, subiektywny przewodnik.

1. Poble Espanyol i moje ulubione zdjęcie z Barcelony. | 2. Dzielnica Barcelonetta. | 3. Kawałek Andaluzji w Poble Espanyol. | 4. Taką mieliśmy pogodę. Wstęp na plażę był zakazany przez silne wiatry. | 5. Barcelona, kocham to miasto! | 6. Mały człowiek. | 7. Skutery i pranie, z tym mi się kojarzą śródziemnomorskie miasta. | 8. Pierwsze zdjęcie i pierwsze spojrzenie na miasto. | 9. Tosia planowała zabrać tę palmę do domu. Nie wiem czy przez odprawę na lotnisku by przeszła.

7 dni w Barcelonie

Nie jestem fanką dużych miast, znacznie bardziej wolę poznawanie kraju jeżdżąc z miejsca na miejsce zwiedzając wioski i małe miasteczka. Przypadkiem złożyło się, że jadąc na miesiąc do Andaluzji zahaczyliśmy po drodze o Barcelonę. Tak „zahaczyliśmy”, że zostaliśmy na tydzień i wyjeżdżaliśmy zachwyceni. Nie wiem czy to przez styl Gaudiego, który jest widoczny na każdym kroku, czy przez bliskość morza i klimat nadmorskiego miasta, czy przez to niezwykłe położenie na wzgórzach i widoki na miasto z tak wielu punktów, ale pokochałam Barcelonę od pierwszego spojrzenia.

(więcej…)

1 7 8 9