Wróciliśmy z tygodniowych wakacji w Grzybowie na Kaszubach. W zasadzie wakacje miałam ja z dziewczynkami i teściową, a mąż pracował, ale praca w takich sielskich warunkach była odrobinę mniej wyczerpująca. Jak to Tosia na koniec powiedziała „to były jej najlepsze wakacje w życiu”. I nie ma znaczenia, że mówi tak po każdym wyjeździe 😉 Miejsce, w którym byliśmy, a które znalazła teściowa, było dla nas rajem na ziemi. Cisza, spokój, las, natura, woda, wielki ogród i domek jakby przeniesiony prosto ze Skandynawii. Mój zachwyt ciężko wyrazić słowami, dlatego zostawiam Was z fotorelacją z wyjazdu. Pod zdjęciami podaję Wam nasze ulubione miejscówki i opisuję trochę miejsce i okolicę. A na końcu wpisu znajdziecie link do tego pięknego domku i bonus w postaci 50 zł zwrotu za dokonaną rezerwację.
Tag Archives: polska
Stegna to dla mnie miejsce, gdzie czas płynie wolniej. To właśnie tam odpoczywam jak nigdzie indziej. Wyłączam się i nie istnieje nic poza leśnymi spacerami, leżeniem na piasku, słuchaniem szumu fal (przerywanego odgłosem bawiących się dzieci), wdychaniem jodu, objadaniem się chrupiącymi goframi ze swieżymi truskawkami (gofry nad morzem nie tuczą, podobno), plackami ziemniaczanymi z łososiem w Barze Bosmańskim lub pizzą w Zielonej Tawernie. Miejsce idealne o każdej porze roku. Wiosną soczyście zielona, tonąca w zapachu bzu, który rośnie tu na każdym kroku, jeszcze bez turystów. Latem upalna i tłoczna, ale wystarczy wybrać się kilka wejść od głównego w jedną czy drugą stronę i można znaleźć spokój i kawałek plaży, na której nie będziemy musieli przeciskać się pomiędzy parawanami. Jesienią mieniąca się na złoto z szeleszczącym dywanem liści pod nogami. Zimą albo biała jak magiczna kraina (taki idealny winter wonderland), albo łysa i szara i równie magiczna, tylko w inny sposób, trochę jak z horroru 😉
To było cudowne, ciekawe i niezapomniane 6 dni. Pomieszkaliśmy w niesamowicie klimatycznej kamienicy na warszawskich Bielanach, spędziliśmy czas na spotkaniach z przyjaciółmi, spacerach po naszych starych rejonach (na nowo odżyły wspomnienia), poznawaniu nowych ludzi i miejsc. Było szybko, intensywne, dużo się działo, czyli dokładnie tak jak wspominam życie w Warszawie.